Info

avatar Blog ten rowerowy prowadzi offensivetomato z miasta Mszczonów. Mam przejechane 65809.53 kilometrów w tym 78.89 w terenie. Jeżdżę ze średnią prędkością 23.92 km/h i się wcale nie chwalęę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy offensivetomato.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Kross

Dystans całkowity:20657.42 km (w terenie 59.48 km; 0.29%)
Czas w ruchu:833:07
Średnia prędkość:23.33 km/h
Maksymalna prędkość:67.21 km/h
Liczba aktywności:264
Średnio na aktywność:78.25 km i 3h 14m
Więcej statystyk
  • DST 100.95km
  • Czas 04:36
  • VAVG 21.95km/h
  • VMAX 39.22km/h
  • Sprzęt Kross Evado 1.3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowe Miasto

Sobota, 15 lutego 2014 · dodano: 15.02.2014 | Komentarze 0


Mszczonów - Wymysłów - Piekary - Lindów - Turowa Wola - Biała Rawska - Sadkowice - Kaleń - Nowe Miasto - Kaleń - Sadkowice - Biała Rawska - Dańków - Białogórne - Osuchów - Mszczonów.

http://www.bikemap.net/pl/route/2437295-nm15022014...

W Sadkowicach rośnie konkurencja dla Coupertino
W Sadkowicach rośnie konkurencja dla Coupertino

Pilica
Pilica

Pilica
Pilica

Maszyna już nie taka biała
Maszyna już nie taka biała

Kategoria [101-200], Kross


  • DST 58.69km
  • Czas 02:47
  • VAVG 21.09km/h
  • VMAX 33.57km/h
  • Sprzęt Kross Evado 1.3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolica

Niedziela, 9 lutego 2014 · dodano: 09.02.2014 | Komentarze 0


Kategoria [ 51-100 ], Kross


  • DST 70.61km
  • Czas 03:41
  • VAVG 19.17km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Sprzęt Kross Evado 1.3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Coś jakby wiosennie...

Sobota, 8 lutego 2014 · dodano: 08.02.2014 | Komentarze 0


w porównaniu do tego co działo się niemalże dokładnie rok temu.

Tak wyglądał dziś (08.02.2014) fragment drogi za Piekarami:
Droga za Piekarami 08.02.2014
Droga za Piekarami 08.02.2014 © offensivetomato

a rok temu tak (09.02.2013):
Droga za Piekarami 09.02.2013
Droga za Piekarami 09.02.2013 © offensivetomato

Były jednak fragmenty, które przypominały o zimie:
Ślady zimy
Ślady zimy © offensivetomato

a jazda po takiej nawierzchni na takich oponach:
Zimowe opony
Zimowe opony © offensivetomato

kończy się glebą.

Mapka

http://www.bikemap.net/pl/route/2431658-br08022014...


Kategoria [ 51-100 ], Kross


  • DST 32.99km
  • Czas 01:27
  • VAVG 22.75km/h
  • VMAX 34.43km/h
  • Sprzęt Kross Evado 1.3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Grzegorzewice, Piotrkowice, Osuchów

Sobota, 11 stycznia 2014 · dodano: 11.01.2014 | Komentarze 0


Kategoria [ 1-50 ], Kross


  • DST 46.59km
  • Czas 02:06
  • VAVG 22.19km/h
  • VMAX 35.69km/h
  • Sprzęt Kross Evado 1.3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jeruzal

Niedziela, 29 grudnia 2013 · dodano: 29.12.2013 | Komentarze 0


Kategoria [ 1-50 ], Kross


  • DST 62.55km
  • Czas 02:44
  • VAVG 22.88km/h
  • VMAX 35.37km/h
  • Sprzęt Kross Evado 1.3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tarczyn, Osuchów

Sobota, 28 grudnia 2013 · dodano: 28.12.2013 | Komentarze 0


Kategoria [ 51-100 ], Kross


  • DST 63.00km
  • Czas 02:46
  • VAVG 22.77km/h
  • VMAX 33.57km/h
  • Sprzęt Kross Evado 1.3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tarczyn

Sobota, 23 listopada 2013 · dodano: 23.11.2013 | Komentarze 0

Grzegorzewice - Skuły - Ciepłe - Ojrzanów - Tarczyn - Grzegorzewice - Chudolipie - Osuchów - Mszczonów.
Kategoria [ 51-100 ], Kross


  • DST 31.96km
  • Czas 01:25
  • VAVG 22.56km/h
  • VMAX 37.10km/h
  • Sprzęt Kross Evado 1.3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolica

Sobota, 28 września 2013 · dodano: 06.10.2013 | Komentarze 0


Kategoria [ 1-50 ], Kross


  • DST 48.23km
  • Czas 01:48
  • VAVG 26.79km/h
  • VMAX 40.28km/h
  • Sprzęt Kross Evado 1.3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spokojny rozjazd

Wtorek, 11 czerwca 2013 · dodano: 11.06.2013 | Komentarze 0


Kategoria [ 1-50 ], Kross


  • DST 306.09km
  • Czas 13:32
  • VAVG 22.62km/h
  • VMAX 63.38km/h
  • Sprzęt Kross Evado 1.3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kraków

Sobota, 8 czerwca 2013 · dodano: 09.06.2013 | Komentarze 1

Już we czwartek okazało się że pogoda w weekend nie będzie taka straszna jak o tym wszędzie trąbią. Zapada więc decyzja o jakiejś dłuższej wycieczce na południe. Cel – Kraków, oddalony o jakieś 300 km wydaje się być w zasięgu, tym bardziej że wiatr ma wiać także w tamtym kierunku.

Według prognoz w tym momencie w tym miejscu miało padać © offensivetomato


Startuję w piątek chwilę przed 20. Pierwsze kilometry między tirami na 50 lecą szybko i sprawnie, do Grójca docieram na 21 i stąd, już wspólnie z Piotrem, kierujemy się na Radom. Warunki mamy doskonałe, czyste niebo, lekki wiatr w plecy i pusta droga. Przed Przybyszewem zaczynamy jednak dostrzegać burzę na południu, nie jest to dla nas jakaś niespodzianka, od początku spodziewaliśmy się tego typu atrakcji.

Przed Radomiem warunki pogarszają się nieco, na ulicach jest już sporo wody, zaczyna robić się zimniej i co gorsze, czuję się coraz bardziej senny. Nie udało mi się pogodzić wyjazdu z pracą, cały piątek byłem poza domem, poprzednią noc także mam w zasadzie pól przespaną i zaczynam czuć że przyjdzie mi za to zapłacić. Dopóki jedziemy źle nie jest, gorzej czuje się na postojach gdzie senność zaczyna męczyć coraz bardziej.

Za Skarżyskiem Kamienną zaczyna robić się ciekawiej, teren przestaje być płaski, zaczynają się fajne widoczki, zjeżdżamy z 7 i przed Kielcami jedziemy okolicznymi wioskami przy okazji zaliczając kilka fajnych pagóreczków.

Mgiełki o świcie © offensivetomato


Do Kielc wpadamy przed 6, tu Piotr decyduje że kończy wycieczkę, jedziemy na dworzec PKP gdzie okazuje się że 5 minut przed nami odjechał pociąg do Warszawy a następny jest dopiero około południa. Mimo moich namów do dalszej jazdy i możliwych problemów z powrotem z Kielc o tej porze, kolega podtrzymuje swoją decyzję. Szkoda, ale dzięki za wspólną jazdę ! :).

Do mety mam jeszcze trochę ponad 100 km ale czuje że nie będzie to łatwa stówa. Senność cały czas dokucza, mylę drogę zaraz za Kielcami, muszę wracać, jazdę utrudniają prace drogowe. W końcu udaje mi się dostać na 7, ale cały czas kusi mnie perspektywa powrotu, fotela w pociągu i błogiego snu. Trzeba doszukiwać się plusów w tej chwili, a tych dookoła pełno, fajna pogoda, ciekawa droga, miłe widoczki, jadę więc dalej. Na zjazdach kładę się na rowerze, podjazdy pokonuję na miękkich przełożeniach. Góreczka za góreczką, kilometr za kilometrem i droga mija całkiem przyjemnie.

Przed Krakowem, pogoda cały czas dopisuje © offensivetomato


Nie taki diabeł straszny jak go malują, cel osiągnołem około południa. Na zwiedzanie Krakowa nie mam za dużo czasu, ale nie żałuję, w końcu nie jestem tu ani pierwszy ani ostatni raz więc lecę na pociąg. Jak już udaje mi się usiąść sen odpuszcza całkowicie i przez pierwsze pół drogi gapie się w okno.

Kraków. Cel osiągnięty ! © offensivetomato


Droga super, szczególnie ostatnie kilometry, na których trochę już przeszkadzał wiatr, będę miło wspominał. No i pogoda super, spodziewałem się że prognozy mogą się nie sprawdzić, ale nie przypuszczałem że trafi się aż tyle słońca.

Licznik © offensivetomato